Dwuizbowość a podział i równoważenie...
Konstytucja Stanów Zjednoczonych przyznaje Senatowi uprawnienia, które można podzielić na dwie grupy. Do pierwszej należy zaliczyć kompetencje ustawodawcze, w zasadzie będące odpowiednikiem uprawnień Izby Reprezentantów. Do drugiej grupy należą kompetencje Senatu do wyrażania rady i zgody, warunkujące zdolność działania Prezydenta. W sferze tych kompetencji Senat jest organem jedynie właściwym, Mamy tu zatem do czynienia z asymetrią uprawnień Senatu i Izby Reprezentantów, prowadzącą do wzmocnienia pozycji senatu w systemie ustrojowym Stanów Zjednoczonych. Konstytucja przyznaje każdej z izb jej tylko właściwe kompetencje, w przypadku Izby Reprezentantów jest to uprawnienie do inicjowania projektów ustaw dotyczących pobierania dochodów państwowych.
Zestaw kompetencji, które przysługują jedynie Senatowi, jest obszerniejszy. Dodatkowo rozbudowują ten katalog reguły ,,konstytucji niepisanej”, ustalające sposób postępowania określony jako senatorial courtesy i zaliczane do zasad utrwalonych w praktyce lub do reguł zachowania uznawanych za obowiązujące. Wedle tych reguł Senat zatwierdzi kandydata na urząd w danym stanie tylko wtedy, kiedy ma ona poparcie senatorów z tego stanu. Senatorowie będący członkami partii, do której należy też Prezydent, są uprawnieni do doradzania mu, kogo powinien mianować na wakujące stanowiska państwowe w stanie, który reprezentują, a Prezydent kieruje się ich radą.
W każdym razie funkcjonowanie prawa zwyczajowego znacznie wzmacnia pozycję Senatu, prowadząc w praktyce do zmiany konstytucji, zmiany polegającej na faktycznym przekazaniu części konstytucyjnych uprawnień Prezydenta Senatorom.
Senat jest też wyłącznie uprawniony do sądzenia w sprawach, w których nastąpiło postawienie w stan oskarżenia przez Izbe Reprezentantów. W odniesieniu do procedury impeachmentu można jednak mówić o swego rodzaju symetrii uprawnień obu Izb. Kompetencji Senatu do sądzenia w tym trybie odpowiada uprawnienie Izby Reprezentantów do stawiania w stan oskarżenia. Uprawnienia ten choć dotyczą tego samego przedmiotu maja inny charakter.
Senatowi i Izbie Reprezentantów przysługuje konstytucyjne prawo do stwierdzenia ważności wyborów, wyników głosowania i kwalifikacji swoich członków, a także prawo do uchylania regulaminu, pociągania do odpowiedzialności swoich członków i prowadzenia dziennika obrad oraz wyboru organów wewnętrznych. Konstytucja nie czyni też różnic miedzy senatorami i członkami Izby Reprezentantów, gdy idzie o prawo do diet za pełnione funkcje, przywileje związane z ograniczeniem możności aresztowania członków Kongresu oraz ich odpowiedzialnością za przemówienia lub wypowiedzi, a także w zakresie ograniczenia zdolności do zajmowania stanowisk w służbie cywilnej. Członkowie obu izb jednakowo podlegają też konstytucyjnej zasadzie niepołączalności sprawowania urzędu w służbie Stanów Zjednoczonych z godnością członka Kongresu.
Izby hamują się więc wzajemnie, co jest nieuchronna konsekwencją wykonywania ich zadań związanych z pracą nad projektami ustaw. Różnice poglądów na temat projektu ustawy występują zwykle w każdym postępowaniu legislacyjnym, a prowadzenie prac nad tym samym projektem przez dwa odrębne ciała parlamentarne czyni to zróżnicowanie opinii niemal nieuchronnym. O ile więc treść konstytucji zdaje się uzasadniać tezę o prymacie władzy ustawodawczej w Stanach Zjednoczonych, o tyle jednak właśnie dwuizbowość Kongresu stanowi zasadniczą gwarancję powściągliwości ustawodawcy, a zarazem rozproszenia jego władzy.
Konstytucyjna rola Senatu w ramach systemu instytucji ustrojowych o współzależnych kompetencjach, zwanego podziałem władz, wiąże się ściśle z rola tej izby Kongresu w urzeczywistnieniu amerykańskiej wersji federalizmu. Seant złożony z reprezentantów poszczególnych stanów ma strzec praw i interesów stanowych przed ich naruszeniem w procesie ustawodawczym. Ujednolicenie wielkości reprezentacji stanowych w Senacie ułatwia obronę interesów mniejszości, zarówno w konflikcie miedzy różnymi stanami jak i w sytuacji sporu między stanami a federacją.
Konstytucyjny model Senatu budzi pewne wątpliwości z punktu widzenia przyznania tej izbie kompetencji wykraczających poza ustawodawstwo, co może utrudniać urzeczywistnienie tak bliskiego twórcom ustroju Stanów Zjednoczonych podziału władzy.
Autor: Vasco Furede
Dodaj komentarz